wycieczka Jeżyka do Puszczy Kozienickiej inne wycieczki KWIK zdjęcia na stronie Wieśka

KWIK 2 '2004 - Puszcza Kozienicka

W przeciwieñstwie do dwóch poprzednich lat, w tym roku KWIK 2 odbył się w pierwszą niedzielę kwietnia. Korzystając z dobrze zapowiadającej się pogody (ICM twiedził, że będzie padać cały dzieñ) ruszyliśmy do Kozienickiego Parku Krajobrazowego.

Po blisko dwugodzinnej nasiadówce w rozklekotanym pociągu relacji Warszawa-Radom, wysiedliśmy na stacji Lesiów i przystąpiliśmy do pierwszej na tym wyjeździe naprawy roweru, w którym urwała się szprycha.

Jako, że niedziela była palmowa każdy z nas przyczepił sobie palmę do roweru bądź kasku i mogliśmy wreszcie ruszyć w kierunku lasu. Puszcza przywitała nas piaszczystą drogą, w której koła zapadały się po obręcz. Nie zrażeni, zanurzaliśmy się coraz bardziej w las oglądając surowe, bezlistne drzewa, przeplatane zielonymi iglakami.

Około południa w miejscowości Stoki robimy przerwę śniadaniową okupując miejscowy parking.Dalsza droga chwilowo się poprawiła, piachy ustąpiły. Prawdę mówiąc, wyobrażałem sobie że Puszcza Kozienicka jest położona raczej na terenach podmokłych. Jedziemy wzdłuż nieistniejącej kolejki leśnej szlakiem czerwonym, później odbijamy w kierunku wsi Chodków spotykając po drodze Elektrownię Kozienice. Chwilami przypomina mi się piosenka „Bo my lubimy jeździć po piasku, od słoñca wschodu do nocy brzasku....” Nie obeszło się też bez odwiedzenia lokalnego sklepu, na który, ku uciesze sprzedawcy, rzuciła się wygłodniała grupa KWIK 2.

Dalej niebieskim szlakiem przejeżdżamy do Studzianek Pancernych gdzie robimy dłuższy odpoczynek wspinając się na stojący czołg. Czas zmusza nas do wskoczenia na rowery i dość szybkiej jazdy do stacji kolejowej Strzyżyna gdzie koñczy się nasza wycieczka.

Łącznie przejechaliśmy 64 kilometry po kozienickich lasach, co jak na drugi tegoroczny wyjazd wcale nie jest mało. Pogoda dopisała, było ciepło i słonecznie.

zobacz zdjęcia

	2004 © Marek Feszczuk Skomentuj >>